Nowe życie dla Sekcji Terminologicznej PTI

Jasne, wydaje mi się, że ta cała IEEE/ISO 11073 to całe drzewo
poszczególnych "części" typo 11073-10425 (z literką "E")

"E" jak English :slight_smile: ISO robi też dużo (wszystko?) w wersji "żabojadzkiej".

Masz może pod ręką gdzieś całe "drzewko"? Może najpierw to rozrysować
w formie mind-mapy czy innego grafu skierowanego i będzie łatwiej :slight_smile:

Drzewko nie, ale schemat jest w którejś z tych norm. Których większość mam
na dysku (legalnie, żeby nie było). Tu (w tej liście) przechodzą obrazki?
Częściowo jest to omówione w wiki:
https://en.wikipedia.org/wiki/ISO/IEEE_11073

Koncentryczny to współśrodkowy, wystarczy przekroić - kto kroił nożem
Ethernet IEEE 802.3-1985 (bez literek) - ten wie :slight_smile:

Thin Ethernet i thick Ethernet... 10BASE2... Nawet mam w domu gdzieś
koncentrator (nomen omen) do niego :slight_smile:

"normative definition of communication between personal telehealth
independent living activity hub devices
and compute engines (e.g., cell phones, personal computers, personal
health
appliances, set top boxes) in a
manner that enables plug-and-play interoperability is established in this
standard."

Aha, to może w ogóle chodzi o opaski fitnesowe i smartłocze z pomiarami
czegoś tam
w naszym ciele?

Nie. Sprytozegarki to nie hub, tylko sensor, np.
10404 - Device specialization - Pulse Oximeter
10441 - Device specialization - Cardiovascular fitness and activity monitor
Smartphone tak, bo zbiera dane.
Jasne, smartphone teraz też może być sensorem, ale wtedy "podpada" pod
normę sensora oraz pod normę huba ("integratora danych").

Tam jest jakaś norma opisująca model dziedziny tych pomiarów (domain
model),
może od tego zacząć? To chyba jest IEEE 11073-10207 Domain Information and
Service Model
i może być przydatna jeszcze IEEE 11073-20701 Architecture and Binding
definition.

Znaczy na pewno ST PTI może się podjąć tłumaczenia nie biorąc za to
pieniędzy, PKN chętnie przyjmie :slight_smile:
Natomiast tłumaczneie płatne jest tak naprawdę zlecane przez PKN dość
rzadko, bo kosztuje, a fundusze PKN są małe. Zwykle znajduje się jakiś
sponsor, podmiot który zapłaci (np. Tauron który zapłaci za tłumaczenie
normy na warunki podłączania μinstalacji do sieci energetycznej; albo
Archiwum Narodowe za tłumaczenie normy z warunkami przechowywania zasobów
archiwalnych czy ich katalogowania - tak by najmniejsze archiwum zakładowe
mogło z normy skorzystać i nie mogło się wykręcić tym że nie znają
angielskiego).

Tu warto zajrzeć do pełnego tekstu tych norm, żeby dojść do tego, o co
chodzi.
Jak się do nich dostać? Z tego co widze, część tych norm jest "w
opracowaniu"
i nawet nie są w sprzedaży.

Jakby ST PTI się podjęło, to by dostało :slight_smile:

Jasne, wydaje mi się, że ta cała IEEE/ISO 11073 to całe drzewo
poszczególnych "części" typo 11073-10425 (z literką "E")

"E" jak English :slight_smile: ISO robi też dużo (wszystko?) w wersji "żabojadzkiej".

Masz może pod ręką gdzieś całe "drzewko"? Może najpierw to rozrysować
w formie mind-mapy czy innego grafu skierowanego i będzie łatwiej :slight_smile:

Drzewko nie, ale schemat jest w którejś z tych norm. Których większość mam
na dysku (legalnie, żeby nie było). Tu (w tej liście) przechodzą obrazki?

A obrazek jest w jakimś PDF-ie? może przypadkiem wektorowy i dałoby
się weksportować bez strat? (tak np. da się przekopiować napisy)
Ewentualnie najlepiej wyeksportować samą stronę dokumentu
(najczęściej używam do tego "pdfseparate" z Popplera). "pdfimages"/"pdfdetach" też mogą być pomocne.

Częściowo jest to omówione w wiki:
https://en.wikipedia.org/wiki/ISO/IEEE_11073

To już dawno przeczytane, dzięki!

Tam jest jakaś norma opisująca model dziedziny tych pomiarów (domain
model),
może od tego zacząć? To chyba jest IEEE 11073-10207 Domain Information and
Service Model
i może być przydatna jeszcze IEEE 11073-20701 Architecture and Binding
definition.

Znaczy na pewno ST PTI może się podjąć tłumaczenia nie biorąc za to
pieniędzy, PKN chętnie przyjmie :slight_smile:

Natomiast tłumaczneie płatne jest tak naprawdę zlecane przez PKN dość
rzadko, bo kosztuje, a fundusze PKN są małe. Zwykle znajduje się jakiś
sponsor, podmiot który zapłaci (np. Tauron który zapłaci za tłumaczenie
normy na warunki podłączania μinstalacji do sieci energetycznej; albo
Archiwum Narodowe za tłumaczenie normy z warunkami przechowywania zasobów
archiwalnych czy ich katalogowania - tak by najmniejsze archiwum zakładowe
mogło z normy skorzystać i nie mogło się wykręcić tym że nie znają
angielskiego).

Mniej mi chodzi o tłumaczenie, tylko po prostu potrzebny jest tekst
tych norm, żeby wiedzieć, co się tłumaczy. Ale o tym poniżej:

A PKN mało zarabia na sprzedaży norm? Wszyscy kupują w Szwajcarii?

Jakby ST PTI się podjęło, to by dostało :slight_smile:

No to czekamy :slight_smile:

Drzewko nie, ale schemat jest w którejś z tych norm. Których większość mam

na dysku (legalnie, żeby nie było). Tu (w tej liście) przechodzą obrazki?

[AD] przechodzą obrazki, ale niewielkie; 2MiB na pewno

na większe na razie nie było zapotrzebowania

//ad

Droga Społeczności!

Nie uśmiecha mi się rola "wkładającego kij w szprychy", ale wewnętrzna potrzeba mnie do tego pcha...

Odnoszę wrażenie, że - być może w psychologicznie uzasadnionej reakcji na długotrwałe, trochę wymuszone okolicznościami nicnierobienie - ci z nas, którzy źle znoszą brak interakcji społecznych, rozładowali napięcie w hiperaktywności listowej. Niestety, nie wierzę, aby nasza - bardzo niewielka - społeczność była w stanie podjąć się zadania, które tak ciekawie kol. Karocki przedstawił (nie pierwszy już raz zresztą).

Problem leży w charakterze zaangażowania, niezbędnego do rzeczywistego udziału w tego rodzaju przedsięwzięciu. Czym innym bowiem jest dołożenie cegiełki w publicznej, ale niezobowiązującej dyskusji ("wiem coś o tym, więc poprawię (kogoś) lub uzupełnię (coś)"), a zupełnie czymś innym jest zobowiązanie do systematycznego reagowania na pojawiające się nowe zadania. To nawet nie jest tylko kwestia dotrzymania słowa, bo mowa o instytucjonalnej współpracy.

Dlatego jestem zdania, że jako sekcja PTI (a to wciąż do czegoś zobowiązuje) nie powinniśmy (i myślę tu zarówno o zadeklarowanych członkach, jak i o sympatykach - jak ja - działających "z doskoku") składać obietnicy, której prawdziwe dotrzymanie byłoby co najmniej bardzo trudne.
Udział w realizacji zadań jednorazowych (takich, jak porządkowanie jednej normy, o którym wspomniał kol. Karocki - jakby nie było tłumacz zawodowy) jest czym innym i może być realizowany zadaniowo, bez wiążących zobowiązań, na zasadzie "dołożymy swoją cegiełkę/cegłę/duży pustak" (niepotrzebne skreślić), ale bez obietnicy, że będzie zrobione w całości i na termin. Jeśli w trakcie zapał się wypali (albo go w ogóle nie starczy na całość) to wkład będzie mniejszy, ale nikt nie będzie miał do nas pretensji, że "obiecali i nie zrobili" (a tym bardziej z dodatkiem "jak zwykle").

Jestem być może zbyt pesymistycznie nastawiony, ale wiedząc jak może wyglądać zaangażowanie wolontariuszy wieku emerytalnym (a spora część z nas do tej kategorii przynależy), wolę optować za ostrożnością w składaniu deklaracji.

Pozdr.

W.Rakoczy

Bardzo mi się podobają obiekcje Kolegi. Ja sobie wyobrażam kooperację na zasadzie listu intencyjnego, pozwalającego mieć Środowisku wgląd w bieżące prace normalizacyjne. Jeśli problemy będą banalne, to na nie być może odpowiemy. Gdy będą trudniejsze spróbujemy zaangażować struktury Izby Rzeczoznawców Towarzystwa.

Dziękuję, ad

czw., 25 kwi 2024, 11:23 użytkownik Witold Rakoczy <rakoczy@agh.edu.pl> napisał:

Kij w szprychy, piasek w oczy, nóż w plecy... :slight_smile:

Ważne sprostowanie: nie jestem tłumaczem zawodowym. Jestem "zwykły szary
myszek", choć delegowany przez Polską Sekcję IEEE do reprezentowania jej w
niektórych Komitetach Technicznych PKN.
Myszek z mgr informatyki, dr teologii, aktualnie (od lat paru) bezrobotny :slight_smile:

No właśnie! Toż widać, że tłumacz zawodowy! :wink: Pozdr. W.R.